Oto relacja naszego kolegi bibliotekarza Rafała Pleśniaka,
któremu udało się przekonać dzieci do swojej pasji.
Przy Szkole Podstawowej nr 3 w Kłodzku, w skromnej malutkiej czytelni, już od prawie dwóch lat skromnie sobie działa Klub Miłośników Gier Planszowych. Po lekcjach w wybrane dni, poza możliwością skorzystania z księgozbioru, można sobie zasiąść przy stoliku i niczym Indiana Jones udać się na przygodę do starożytnej świątyni Majów, aby odnaleźć legendarne skarby. Można stoczyć srogą bitwę na polach legendarnej fantastycznej Ishtarii w grze Summoner Wars czy sprawdzić, który żółw dziś przy pomocy sprytu i szczęścia naje się sałaty. Możliwości jest tyle ile gier, a tych ci u nas nie brakuje, a nawet z każdym miesiącem przybywa, podobnie i graczy. Nie wybrzydzamy i nie łajamy nikogo, kto ma chęci do tej rozwijającej umiejętność logicznego myślenia, strategii oraz zdrowej rywalizacji formy rozrywki. Wszystko to pod czujnym okiem nauczyciela bibliotekarza skromnego autora tegoż artykułu, który jest wieloletnim entuzjastą zjawiska, jakim są gry fabularne oraz planszowe w kraju i na świecie. Idąc za ciosem poszliśmy nawet dalej i zaczęliśmy organizować pozaszkolne zajęcia dla absolwentów naszej placówki, którzy z wielką chęcią biorą udział w spotkaniach przynosząc własne gry. Wystarczy tylko przejść przez drzwi naszej czytelni i świat się zmienia.
któremu udało się przekonać dzieci do swojej pasji.
Przy Szkole Podstawowej nr 3 w Kłodzku, w skromnej malutkiej czytelni, już od prawie dwóch lat skromnie sobie działa Klub Miłośników Gier Planszowych. Po lekcjach w wybrane dni, poza możliwością skorzystania z księgozbioru, można sobie zasiąść przy stoliku i niczym Indiana Jones udać się na przygodę do starożytnej świątyni Majów, aby odnaleźć legendarne skarby. Można stoczyć srogą bitwę na polach legendarnej fantastycznej Ishtarii w grze Summoner Wars czy sprawdzić, który żółw dziś przy pomocy sprytu i szczęścia naje się sałaty. Możliwości jest tyle ile gier, a tych ci u nas nie brakuje, a nawet z każdym miesiącem przybywa, podobnie i graczy. Nie wybrzydzamy i nie łajamy nikogo, kto ma chęci do tej rozwijającej umiejętność logicznego myślenia, strategii oraz zdrowej rywalizacji formy rozrywki. Wszystko to pod czujnym okiem nauczyciela bibliotekarza skromnego autora tegoż artykułu, który jest wieloletnim entuzjastą zjawiska, jakim są gry fabularne oraz planszowe w kraju i na świecie. Idąc za ciosem poszliśmy nawet dalej i zaczęliśmy organizować pozaszkolne zajęcia dla absolwentów naszej placówki, którzy z wielką chęcią biorą udział w spotkaniach przynosząc własne gry. Wystarczy tylko przejść przez drzwi naszej czytelni i świat się zmienia.