11 stycznia 2017

Co możemy zrobić ze strachem?

Dziś na blogu relacja z wyróżnionych w konkursie "Jesień w Raju" warsztatów czytelniczych, nadesłana przez naszego nowego redakcyjnego kolegę - pana Adriana Koppa ze Szkoły Podstawowej Nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi im. Marii Dąbrowskiej w Gryfinie :)
Dość długo wstrzymywaliśmy się z opublikowaniem relacji dotyczącej tych warsztatów. Dlaczego? Ano dlatego, iż te warsztaty zostały zgłoszone do konkursu "Jesień w Raju", ogłoszonym przez Wydawnictwo Zakamarki i musieliśmy cierpliwie czekać na wyniki. Cierpliwość się opłaciła, bo nasze zajęcia zdobyły wyróżnienie oraz trzy książki od Wydawnictwa! A teraz już o samych warsztatach... Odbyły się one w naszej bibliotece 10 listopada 2016 roku i poświęcone były książce "Noc duchów" autorstwa Moni Nilsson, z ilustracjami Elin Lindell. W warsztatach wzięła udział klasa 3E (16 osób), a samo spotkanie nosiło tytuł "Co możemy zrobić ze strachem?" Zajęcia miały na celu rozmowę z uczniami na temat emocji, umiejętności radzenia sobie z nimi, rozwinięciem empatii i wzajemnego zaufania w klasie, rozwijaniu wyobraźni oraz, naturalnie, promocji czytelnictwa.

Dwugodzinne zajęcia rozpoczęły się od wspólnego odczytania książki, a następnie dokładnego jej omówienia. Po omówieniu książki, nauczyciel bibliotekarz, przebrany za wampira - uosabiając jedną z postaci kojarzącej się ze strachem przywitał uczniów, przypominając o tym, iż uczucie strachu towarzyszyło głównym bohaterom książki "Noc duchów". Na początku, wprowadzając uczniów w klimat warsztatów, każdy z nich dostał fragment związku frazeologicznego lub przysłowia związanego ze strachem (Paniczny strach, Nie taki diabeł straszny, jak go malują etc.) - łącząc fragmenty w całość jednocześnie łączyli się w pary, w których pracowali przez resztę zajęć. Następnie nauczyciel bibliotekarz zadał uczniom jedno z dwóch ważnych pytań, które pojawiły się podczas tych zajęć - Czego się boimy? Uczestnicy warsztatów dzielili się na forum klasy różnorodnymi odpowiedziami - mówili, że boją się węży, ciemności, dentysty, czasem swojej wyobraźni, a nawet... nudy. Zostały także przypomniane rzeczy i sytuacje, których bali się Beza i Zlatko oraz to, co ten strach spowodowało. Kiedy uczestnicy podzielili się swoimi "strachami", przyszedł czas na znalezienie recepty na strach, czyli odpowiedź na pytanie Co przy strachu pomaga? Uczniowie zaskoczyli swoją pomysłowością i trafnością odpowiedzi - wymieniali, że w przypadku strachu może pomóc logiczne myślenie, bliskość drugiej osoby, śmiech, czy zajęcie myśli czymś innym. 


Po omówieniu wszystkich strachów i recept na nie, przyszedł czas na zajęcia ruchowe z elementami teatru i dramy. Uczniowie ustawili się w dwóch rzędach - pary stworzone podczas zadania ze związkami frazeologicznymi i przysłowiami stały twarzą do siebie. Ta część zajęć rozpoczęła się od ćwiczenia wyciszającego - Lustra. Wybrany rząd pokazywał powoli i dokładnie różne ruchy, a zadaniem drugiego rzędu było te ruchy jak najdokładniej powtórzyć. Potem osoby, które dotychczas "przeglądały się w lustrze" zamieniały się rolami ze swoimi "odbiciami". Przedostatnim elementem tej części zajęć było dobranie się w czwórki zrealizowanie ćwiczenia Ożywające obrazy. Zadaniem każdej z grup było przedstawienie tematu obrazu - np. miejsce, sytuacja etc. Następnie uczniowie mieli chwilę na przygotowanie i zaprezentowanie swojego obrazu - zaczynają od ustawienia się bez ruchu (jak rzeźby), a potem postaci z obrazu miały ożyć, wykonując ruch, nie wydając przy tym jednak dźwięków. Zadaniem reszty jest odgadnięcie jaki jest temat tego ożywającego obrazu. Teatralna część zajęć zakończyła się wspólną Budową z klocków. Uczniowie w przypadku tych warsztatów pełnili rolę jednego z elementów wielkiej maszyny do rozśmieszania. Zaczynając od pierwszego uczestnika, który wyszedł na środek, tworząc pierwszy element maszyny, reszta po kolei do niego dochodziła, dopasowując się. Z pewnością maszyna do rozśmieszania, która powstała podczas zajęć świetnie poradziłaby sobie z każdym strachem. 


Zajęcia zakończyły się częścią plastyczną. Każda z wcześniej dobranych par musiała podzielić się zadaniami - jedna osoba w parze musiała narysować coś, czego się boi, a druga miała za zadanie tak poprawić rysunek, by z czegoś strasznego rysunek przekształcił się w coś miłego lub śmiesznego. Następnie każda z par naklejała swój rysunek na wielki brystol z podpisem Recepty na strach i omawiała swoje rysunki. Warsztaty czytelnicze zakończyły się wspólnym zdjęciem i, z pewnością, znalezieniem antidotum na swoje strachy przez uczestników warsztatów.

Gratulujemy!