21 kwietnia 2020

Zdalne czytanie dzieciom

Praca zdalna biblioteki szkolnej może polegać też na tym, co się najbardziej z biblioteką kojarzy - na czytaniu dzieciom. Można nagrać swoje czytanie i udostępnić na Facebooku biblioteki lub szkoły albo wysłać uczniom za pomocą szkolnej platformy edukacyjnej.  Tak jak robi to nasza redakcyjna koleżanka Monika Rowińska pracująca w bibliotece Szkoły Podstawowej nr 4 w Augustowie.


Najprościej jest nagrywać filmik na swój smartfon, ale, jeśli mamy takie możliwości, można się pobawić w jednoosobowe studio nagraniowo-montażowe. Zdobyte w ten sposób umiejętności nagrywania i montażu filmów przydadzą nam się po pandemii.

Zdecydowałam się stworzyć takie studio w swoim domu. Na statywie ustawiłam aparat fotograficzny, który, jak każdy cyfrowy aparat, ma funkcję nagrywania filmów. Na swój laptop ściągnęłam darmowy program do nagrywania dźwięku Audacity i podłączyłam do laptopa mikrofon na statywie. Po nagraniu montuję obraz i dźwięk w programie Movavi Slideshow Maker. Dzięki temu dźwięk i obraz są lepszej jakości, niż na nagraniu pochodzącym z telefonu. Można też w programie Movavi dodawać do filmiku plansze, napisy, efekty dźwiękowe, animacje.

Warto pamiętać, że czytać możemy wyłącznie książki z domeny publicznej, czyli takie, do których wygasły już prawa autorskie. Wyjątkiem są książki o Harrym Potterze. Autorka serii Joan Rowling na czas pandemii pozwoliła nauczycielom tworzyć nagrania, na których czytają swoim uczniom dowolny tom przygód małego czarodzieja. Postawiła jednak warunki: nagranie może być udostępnione uczniom wyłącznie przez zamknięte platformy edukacyjne, a po 31 lipca musi zostać skasowane. Upublicznić na Facebooku, czy stronie szkoły możemy jedynie 30-sekundowe reklamy takiego czytania.

Od kilku tygodni nagrywam dziesięciominutowe odcinki "Harry'ego Pottera i kamienia filozoficznego" i wysyłam je trzy razy w tygodniu klasom I - V przez szkolną platformę Google Classroom. 

Najpiękniejsze jest to, że dzieci piszą do mnie, dziękują, czekają na kolejne odcinki. Dzięki temu mam poczucie, że moja praca zdalna ma sens, nie jest tylko sztuką dla sztuki.

Monika Rowińska