15 września obchodziliśmy w naszej szkole Międzynarodowy Dzień Kropki - święto kreatywności, odwagi i wiary we własne umiejętności.
To święto od 2008 roku daje uczniom okazję do wzmacniania pewności siebie, pozwala odkrywać talenty, pobudza wyobraźnię, a także stwarza możliwości rozmów o tym, co ważne....
Wszystko rozpoczęło się w 2003 roku, kiedy Peter H. Reynolds wydał książkę dla dzieci „The Dot” (czyli “Kropka”), w której opowiedziana została historia małej Vashtii. Nieśmiała dziewczynka, dzięki mądrej nauczycielce od plastyki, uwierzyła w siebie i poznała swój talent, inspirując tysiące nauczycieli do działania i celebrowania Dnia Kropki.
Lista działań które można zaplanować na ten dzień jest długa i różnorodna, ale na początku zawsze jest KROPKA!
Jak to zrobiliśmy w naszej szkole?
Przede wszystkim we wszystkich klasach odczytaliśmy tekst "Kropki", czasami także oglądaliśmy film, by następnie wykorzystać go jako pretekst do rozmowy o poczuciu wartości, o odkrywaniu ukrytych talentów, o kreatywności, o tym, że każdy z nas nosi w sobie jakąś KROPKĘ – tylko musimy pozwolić sobie lub innym na jej odkrycie…
A także o tym, że razem możemy jeszcze więcej…
I żeby udowodnić, że w ilości także siła, na korytarzu szkolnym tego dnia stanęły stoliki z kartonem, a na nim kontur ogromnej KROPKI. W ten kontur, każdy ze szkolnej społeczności wpisywał własną, indywidualną kropkę, taką jaka mu w duszy grała, wielkością, kolorem…
I żeby udowodnić, że w ilości także siła, na korytarzu szkolnym tego dnia stanęły stoliki z kartonem, a na nim kontur ogromnej KROPKI. W ten kontur, każdy ze szkolnej społeczności wpisywał własną, indywidualną kropkę, taką jaka mu w duszy grała, wielkością, kolorem…
Jaki był efekt końcowy?
Powstało wyjątkowe Dzieło, które ( jak to w dniu kreatywności bywa) trochę wymknęło się spod kontroli i wyszło swoim zasięgiem poza wyznaczone kontury J.
Znalazło dla siebie miejsce w centralnym miejscu szkoły z podpisem Dzień Kropki 2020.
Czy to wszystko?
Nie! Kropki w różnych wariacjach powstawały w klasach, na chodniku przed szkołą, w świetlicach… działaniom, aktywnościom i szaleństwom z kropką w roli głównej nie było końca. Kropki oczywiście były też na naszych ubraniach a nawet nabierały trójwymiarowości, przy pomocy specjalnej aplikacji …przecież to dzień KREATYWNOŚCI !!!!
Nie! Kropki w różnych wariacjach powstawały w klasach, na chodniku przed szkołą, w świetlicach… działaniom, aktywnościom i szaleństwom z kropką w roli głównej nie było końca. Kropki oczywiście były też na naszych ubraniach a nawet nabierały trójwymiarowości, przy pomocy specjalnej aplikacji …przecież to dzień KREATYWNOŚCI !!!!
Relacja: Iwona Pietrzak-Płachta